Przejdź do treści

Podział majątku po rozwodzie: kiedy inaczej niż 50/50?

Dzisiaj zajmiemy się tematem, który wraca w niemal każdej sprawie rozwodowej czy o podział majątku: podział dorobku małżonków.

A właściwie – pytaniem: czy zawsze jest po równo, czy ktoś może dostać więcej niż połowę?



Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się oczywista.

Ktoś przez całe małżeństwo pracował, prowadził firmę, inwestował. Druga osoba nie miała takich dochodów.

Naturalne pytanie brzmi: czy ta pierwsza osoba nie powinna dostać większej części?

I tu wiele osób jest zaskoczonych.

Z mocy prawa – nie.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje, że z chwilą ustania wspólności majątkowej – czyli na przykład po rozwodzie, po separacji albo po podpisaniu intercyzy – udziały w majątku są równe. Po połowie.

I uwaga: to nie zależy od tego, kto zarabiał więcej.

Prawo stawia znak równości pomiędzy pracą zawodową a troską o ognisko domowe i wychowaniem dzieci.

Wychowanie dzieci, prowadzenie gospodarstwa domowego, wspieranie partnera – to też realny i równoważny wkład w budowę majątku wspólnego.

Dlatego jeżeli sytuacja wygląda tak: jeden małżonek pracował zawodowo, drugi poświęcił się domowi i dzieciom – majątek jest dzielony na pół.


Ale… istnieje wyjątek.

Można domagać się ustalenia nierównych udziałów.

Tylko że to naprawdę wyjątek, a nie reguła.

Sąd zrobi to wyłącznie wtedy, gdy spełnione są dwa warunki jednocześnie:

1️⃣ Muszą istnieć ważne powody.

2️⃣ Udziały faktycznie nie mogą odpowiadać rzeczywistemu wkładowi małżonków.


Co to znaczy „ważne powody”?

„Ważne powody” to nie jest to, że ktoś zarabiał więcej.

Ważne powody to sytuacje, w których jeden z małżonków rażąco naruszał swoje obowiązki wobec rodziny.

Na przykład:

• całkowicie, uporczywie odmawiał pracy, choć miał możliwości i była taka potrzeba,

• nie przyczyniał się do utrzymania domu ani wychowania dzieci,

• trwonił wspólny majątek na hazard, alkohol czy inne ryzykowne, nieakceptowalne społecznie zachowania,

• działał wręcz na szkodę rodziny, doprowadzając do strat.

Powyższe okoliczności trzeba odpowiednio udowodnić i uzasadnić.

W praktyce spotykamy orzeczenia, w których sądy przyznawały np. 70% – 30%, 60% – 40%, a nawet 90% – 10%.

To jednak przypadki wyjątkowe, dobrze udokumentowane i uzasadnione.


Co NIE jest wystarczające?

Bardzo ważne:

Sam fakt, że ktoś miał wyższe zarobki, nie wystarczy.

Jeżeli jedna osoba zarabiała dużo, a druga prowadziła dom i wychowywała dzieci – to wciąż jest 50/50.

Takie są realia prawa i taka jest utrwalona linia orzecznicza.


Jak wygląda procedura?

Nierówne udziały nie ustalają się automatycznie.

Żeby je uzyskać, trzeba w sądzie złożyć wniosek o ustalenie nierównych udziałów.

I to Ty, jako wnioskodawca, musisz to udowodnić.

Dowody to między innymi:

• dokumenty finansowe,

• zeznania świadków,

• historia wydatków lub długów zaciąganych bez uzasadnienia,

• czasami opinie biegłych.

Sąd oceni całokształt sytuacji – nie tylko dochody, ale też sposób życia, zaangażowanie w prowadzenie domu, opiekę nad dziećmi, gospodarowanie majątkiem.


Często słyszymy pytania:

„Zarabiałem przez lata znacznie więcej. Czy dostanę więcej niż połowę?”

➡️ Nie, jeśli druga strona zajmowała się domem i dziećmi.

„A jeśli druga osoba nie pracowała i nic nie robiła?”

➡️ Jeżeli można udowodnić, że faktycznie uchylała się od obowiązków, sąd może uznać to za ważny powód i ustalić mniejszy udział tej osoby.

„Czy możemy sami ustalić inne proporcje?”

➡️ Tak, jeżeli oboje małżonkowie zgodnie zawrą ugodę co do sposobu podziału.

Jeśli jednak sprawa trafia do sądu i jest sporna – procedura staje się bardziej złożona.


Podsumowanie

Z mocy prawa – udziały w majątku wspólnym są równe.

Wyjątkowo można żądać nierównych udziałów, ale tylko wtedy, gdy istnieją ważne powody i rzeczywisty wkład jednej ze stron był znacznie mniejszy.

Sama różnica w zarobkach nie wystarczy.

Dlatego nasza rada jest prosta:

zanim zdecydujesz się na taki wniosek, skonsultuj się z prawnikiem.

To proces wymagający dobrego przygotowania, argumentacji i dowodów.


A jak Ty uważasz?

Czy podział majątku po rozwodzie powinien być zawsze po połowie, czy może ten, kto wnosi więcej, powinien dostać więcej?

Podziel się swoją opinią w komentarzach.

Dziękujemy za uwagę i do zobaczenia w kolejnym materiale!


📩 Masz pytania?

Skontaktuj się: kontakt@radcabaginski.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Call Now Button